niedziela, 3 lipca 2011

Komercyjny sukces Hienadź'ego "Gienka" Loski odbrązowił nieco polski rynek muzyczny, pokazując to o czym wszyscy wiedzieli - czyli miernotę artystyczną rodzimych wykonawców. Człowiek grający na streecie zmiażdżył swoim głosem niejedną gwiazdkę. Polscy piosenkarze nie chcą występować na imprezach, podczas których popis daje Loska. Nie tylko Gienek wszak wyszedł "z podziemia" - już wkrótce hitem internetu stanie się poniższy film.
Panie i panowie, świetnie śpiewający bezdomny z nowojorskiego metra!

0 komentarze: