piątek, 26 listopada 2010

Jest taka jedna piosenka, obok której tak w istocie niewiele osób potrafi przejść obojętnie. Miliony jej nienawidzą, setki milionów kochają. A już na pewno dzięki tej piosence miliony zostawiane są w sklepach. Nie ma chyba takiego centrum handlowego, w którym playlista byłaby uboższa o ten utwór. Naukowo udowodniono, że listopadowa emisja tej piosenki spowodowała intensywne opady śniegu w ubiegłym roku. Chociaż nie wiem, czy "naukowcom" z radiowej Trójki można tak do końca wierzyć. ;) Wersji tej piosenki jest kilkaset. Właściwie, to łatwiej wymienić te zespoły, które coveru nie nagrały. Poniżej zestaw dość egzotyczny, a już z pewnością nieprzesłodzony. Nie ma świąt bez "Kevina" nie ma bez, ladies and gentlemen - Last Christmas!

1.Wersja dosłowna - bo o to tak naprawdę Michaelowi chodziło ;)



2. Wolna amerykanka w norweskim wydaniu - Erlend Oye - najwięksi zapominali tekstu z różnym skutkiem - mr Oye zdecydowanie się przygotował na swój sposób.


3. Po japońsku - EXILE - イルミ - pierwsza zasada internetu mówi - nigdy nie próbuj zrozumieć Japończyków ... i tego się trzymajmy.


4. Po rosyjsku - Стрелки – С Новым Годом - jak to ostatnimi czasy  w rosyjskiej muzyce - bardziej do oglądania niż słuchania ;)


5. Po niemiecku - Erdmöbel - Weihnachten - Niemcy generalnie mają świra na punkcie kolęd i pastorałek. Tylko raz w roku - pracujące non stop - bawarskie wytwórnie płytowe zmieniają matryce i tłoczą płyty z Tannenbaum. W końcu dziewczyny muszą kiedyś odpocząć ;)


6. Po koreańsku - Kim Jo Han, Honey Family - a to hiphopowa melorecytacja pewnego Kima, któremu kariera w stanach coś nie wyszła.


7. Po polsku - Badach, Lampert, Szcześniak - Kolęda dwóch serc - wrzucam, bo to trio to dowód na to, że kobiety można zdobyć głosem - co widać po komentarzach na YT.


8. Po grecku - Alexia - I kampanes chtypoun - egzotyczna - trochę na niemiecką nutę, pewnie kilku "kompozytorów" tam pozostało po '45.


9. Po węgiersku - Szabó Leslie - Lesz minden - co by to miało nie być, zawsze Węgrów pokażę. :)


10. Akustycznie - Kotaro Oshio - i może właśnie tak Azjaci powinni publikować w internecie?


11. Rockabilly - Rubber Band - moda na Beatlesów nie przemija.


12. Metalowo - Hyrax - nie do końca metalowo, bo z niemieckim szarpaniem struny ;)


13. Coldplayowo - Martin i spółka wyszli chyba z założenia, że nagrają, bo i tak się sprzeda.

0 komentarze: